niedziela, 28 czerwca 2015

Truskawkowe pole

Co roku z utęsknieniem czekam na ten moment, kiedy na polach jest wysyp truskawek. Nie ma większej frajdy, jak zajadać się własnoręcznie zebranymi truskawkami. Wczoraj nadszedł w końcu ten dzień i wybraliśmy się na specjalnie w tym celu przeznaczone truskawkowe pole. Było wesoło i pysznie, choć nie łatwo było zebrać aż 6 kilo truskawek! No ale przecież nie ma nic lepszego, jak domowy dżem truskawkowy.






3 komentarze:

  1. O tak.... dżemik truskawkowy własnej roboty jest przepyszny. A jak pachnie w domu, gdy jest smażony :)
    Truskaweczki w kance wyglądają wspaniale :)
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że nie mam takiej możliwości zajadania się truskawkami. W sezonie zadawalam się tylko owocami ze straganów, ale myślę, żeby w przyszłości zorganizować na mojej działce kilka grządeczek. Zdjęcia, jak zwykle cudowne - zwłaszcza urzekła mnie pierwsza fotka truskawek w stoliczku. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń