Ostatnio
prześladują mnie smaki z dzieciństwa. Tak, jak na przykład ta pizza, którą
robiła moja Mama. Ponieważ były to czasy kryzysu, robiono wiele rzeczy na wzór
czegoś, czego tak naprawdę nigdy nie miało się w ustach. W ten oto sposób powstała
ta pizza rodem z PRLu. Jest niezmiernie pyszna, bo na grubym drożdżowym cieście.
Jej niezastąpionym składnikiem jest... swojska kiełbasa:) Do tego koniecznie papryka,
pieczarki, cebula oraz ser. A na sam wierzch ketchup, najlepiej domowy!
Składniki na ciasto:
- ok. 2 szklanki mąki
- 2 żółtka
- 4 dag drożdży
-1/2 szklanki letniego mleka
Oprócz tego potrzebna będzie:
- kiełbasa
- papryka
- pieczarki
- cebula
- żółty ser
Drożdże rozpuszczamy w letnim mleku i pozostawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia. Kiedy drożdże już wyrosną, mieszamy je z resztą składników. Tak oto powstałe ciasto wyrabiamy tak długo, aż będzie pulchne. Pozostawiamy do wyrośnięcia na ok. 15 minut. Blachę smarujemy tłuszczem, po czym wykładamy na nią ciasto. Na wierzch nakładamy podsmażoną w kostkę kiełbasę i warzywa. Posypujemy serem i zapiekamy w temperaturze 160 stopni przez ok. 40-50 minut. Smacznego.
Wygląda pysznie i na pewno tak smakuje :))
OdpowiedzUsuńW moim rodzinnym domu robiono podobną pizzę!
OdpowiedzUsuńPychota!!!Ja pamiętam grzanki z kiełbasą i serem :-)
OdpowiedzUsuńPychota!!!Ja pamiętam grzanki z kiełbasą i serem :-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować:-)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Award. Mam nadzieję, że przyłączysz się do zabawy. Jednak gdy nie będziesz miała na to ochoty - jak najbardziej zrozumiem:-)
Pozdrawiam:-)
Wygląda smakowicie. Takiego ciasta jeszcze nie robiłam, dlatego ląduje na mojej liście :) Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń